Załoga G
reż. Hoyt Yeatman
scen. Cormac Wibberley, Marianne Wibberley
prod. USA 2009
główne role (chyba głosy!): Sam Rockwell jako Darwin, Nicholas Cage jako Speckles, Steve Buscemi jako Bucky, Penelope Cruz jako Juarez.
Fabuła: Super-świetnie wyszkolone świnki morskie ruszają na misję po zdobycie specjalnego pliku na którym bedzie co-nieco o planowanej misji zniszczenia świata. Skopiowanego przez świnki pliku PODOBNO nie da się otworzyć. FBI zamyka tą 'tajną agencję' , a świnki trafiają (jest wśród nich też kret) do sklepu zoologicznego. Wszytkie próbują się jakoś stamtąd wydostać , podczas tego GINIE ten kret w śmieciarce. Potem się uwalniają i postanawiają zakończyć misję , bo odkryły (właściwie tylko Darwin) że zniszczenie świata polega na jakby ... ożywieniu zwykłych robotów kuchennych, mikrofalówek itp. Jaki bedzie finał - zobaczcie sami , a potem bedziecie wiedzieć czemu wyrózniłam te dwa słowa.
Film nie jest jakiś oszałamiający ale trzeba przyznać , że w porządku. W 3D napewno lepiej by się oglądało.
Myślę , że warto obejrzeć. Lepsze niż te niektóre meega nudne bajki. Już się nie robi Shreków! 6,99/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz