Piraci z karaibów: na nieznanych wodach.
reż. Rob Marshall
scen. Terry Rossio, Tod Elliott
prod. USA 2011
Tym razem ekscentryczny pirat - kapitan Jack Sparrow (Johnny Depp <3 loff) wyrusza na poszukiwanie Źródła Wiecznej Młodości. Podczas podróży spotyka dawnego rywala kapitana Barbossę , który przeszedł na stronę króla (chociaż to nie dokońca taka prawda), postrach wśród wielu piratów - kapitana Czarnobrodego i jego córkę, swoją dawną miłość - Angelicę.
Nie chciałam dawać zbyt dokładnego opisu filmu , bo tą klasykę to poprostu trzeba obejrzeć. Nie jest to jakieś superhiperniewiadomoco (jak Avatar) ALE to kontynuacja tej jakże miłej mojemu sercu serii. A w 2013 ma być 5 część xD Dla mnie bardzo fajne chociaż nie było tyle śmiesznych momentów co w poprzednich seriach. Tak więć krótko: baaaardzo faaaaaaajne ale ja najbardziej lubię chyba skrzynię umarlaka ;) ( wczoraj Wieśka mnie na to zaprosiła ..)
Rysiuuu <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz